Cliff Burton to kultowy amerykański muzyk i autor tekstów. Popularność przyniosła mu obecność w zespole Metallica. Prowadził niezwykle bogate twórcze życie.
Na tle innych pozytywnie wyróżniał się profesjonalizmem, niezwykłym sposobem gry, a także różnorodnością gustów muzycznych. Wokół jego zdolności kompozytorskich wciąż krążą plotki. Miał wpływ na rozwój heavy metalu.
Dzieciństwo i młodość Cliffa Burtona
Urodził się w małym amerykańskim miasteczku Castro Valley. Data urodzenia artysty to 14 lutego 1962 r. Rodzice przyszłej gwiazdy nie mieli nic wspólnego z kreatywnością. Mimo to w ich domu często grała muzyka. Byli szczerze zaskoczeni, gdy ich syn wybrał dla siebie zawód muzyka.
Najbardziej korzystne dla wszystkich były wieczory rodzinne. Rodzice, którzy notabene kolekcjonowali płyty z utworami klasycznymi, wieczorami słuchali nieśmiertelnych kompozycji legendarnych klasyków. Później uczyli dzieci tego zawodu.
Pod koniec lat 60. ubiegłego wieku facet zaczął brać lekcje gry na fortepianie. Czerpał szaleńczą przyjemność z nowego hobby. Szczególnie młodego człowieka pociągała improwizacja. Brat faceta poszedł w ślady Cliffa. Podniósł bas i gitarę elektryczną.
W połowie lat 70. rodzinę spotkały nieszczęścia. Zmarł starszy brat Cliffa. To był pierwszy raz, kiedy Burton poczuł ból straty. Dużo czasu zajęło mu dojście do siebie i nie mógł pogodzić się ze śmiercią krewnego, który stał się dla niego autorytetem. Wtedy Cliff obiecał sobie, że na pewno nauczy się grać na gitarze i osiągnie dobre wyniki w zawodzie muzyka.
Cliff pobierał lekcje gry na gitarze u zaawansowanego kalifornijskiego wirtuoza. Plotka głosi, że facet poświęcał co najmniej 6 godzin dziennie na zajęcia. Po pewnym czasie uzupełnił repertuar o pierwsze kompozycje. Były nasycone najlepszymi tradycjami stylu wiejskiego.
Kiedy zapoznał się z brzmieniem ciężkiej muzyki, od razu pomyślał o stworzeniu czegoś takiego. W Jimie Martinie i Mike'u Bordinie znalazł podobnie myślących ludzi. Trio marzyło o podbiciu muzycznego Olimpu.
Twórcza ścieżka Cliffa Burtona
Już w latach szkolnych „składał” pierwszy zespół. Pomysł muzyka został nazwany EZ-Street. Oprócz samego Cliffa do drużyny dołączyli jego koledzy ze szkoły. O istnieniu grupy wiedzieli tylko przyjaciele i krewni. Ale zespół został rozwiązany po tym, jak Cliff opuścił swoje rodzinne miasto.
Cliff wraz z Jimem Martinem kontynuowali eksperymenty z dźwiękiem po wejściu do Shabo. Grupa Agents of Misfortune wzięła udział w swoistej muzycznej bitwie, ponieważ inni studenci postanowili wziąć basistę „na luz”.
W tym samym czasie pojawiło się charakterystyczne basowe solo jako zapowiedź instrumentalnego „(Ansthetic) Tooth Extraction”. Po tym obiecującym muzyku zauważyły już ugruntowane gwiazdy muzycznej areny.
Na początku lat 80. Cliff dołączył do mało znanej wówczas grupy. Mówimy o zespole Trauma. Wkrótce chłopaki zaprezentowali pełnometrażowy longplay fanom ciężkiej muzyki. Album został przychylnie przyjęty nie tylko przez znajomych i krewnych. Zespół w końcu zyskał pierwszych fanów.
Od tego czasu występuje w najlepszych lokalach w mieście. W jednym z klubów zauważyli go James Hetfield i Lars Ulrich. Po występie podeszli do Cliffa i podziękowali mu za fajną muzykę.
Muzycy byli pod wrażeniem tego, co Cliff potrafi zrobić na gitarze. Ulrich od razu zdał sobie sprawę, że w osobie Burtona znalazł kolejnego członka grupy Metallica. Jego basowe solo wydawało się naprawdę wyjątkowe.
Współpraca z Metalliką
Wkrótce James i Las zaproponowali Burtonowi podpisanie lukratywnego kontraktu. Nie od razu dał pozytywną odpowiedź. W głębi serca wiedział, że Trauma stopniowo opada i nie interesuje go.
Długo nie odważył się podpisać kontraktu, bo nie miał pojęcia, jak to jest żyć w świecie namiętności i fałszywych emocji. Wstydził się, że muzycy Metalliki pracują w stylu glam metalu. Ale w końcu - dołączył do zespołu.
Wkrótce"Metalicca„przeniósł się do El Seritto. Dema chłopaków wpadły w „właściwe ręce”. Grupą zainteresowała się prestiżowa wytwórnia Zazula. Spośród nagranych utworów eksperci ocenili utwór Whiplash.
Po pewnym czasie fanom spodobało się brzmienie Kill 'Em All. Album okazał się niesamowitym sukcesem. Fani zwrócili uwagę na chłopaków. W ciągu zaledwie kilku miesięcy Cliff stał się prawdziwą gwiazdą.
Na wydaniu zatytułowanym Ride The Lightning Cliff był współautorem piosenek. Master Of Puppets - stał się szczytem kariery muzyka.
Szczegóły życia osobistego artysty
Nazywano go duszą towarzystwa. Cliff był zabawnym i towarzyskim facetem. Zdecydowanie cieszył się powodzeniem u płci pięknej. Miał dziewczynę. Chciał poślubić uroczą piękność Corinne Lynn. Z tragicznego powodu ślub nigdy się nie odbył.
Śmierć Cliffa Burtona
Podczas trasy koncertowej w Szwecji członkowie zespołu Metalliki byli zmuszeni mieszkać w autobusie. Przed pójściem spać chłopaki grali w karty o najwygodniejsze miejsca. Clifford zamienił się łóżkami z Kirkiem Hammettem. Muzyk został umieszczony niedaleko ogona.
Po drodze autobus się przewrócił. W tym czasie muzycy spali. W wyniku silnego uderzenia Cliff wypadł z pojazdu. Został zmiażdżony przez kruszywo, które ważyło kilka ton.
Data śmierci gitarzysty - 27 września 1962 r. W chwili tragedii miał zaledwie 24 lata. Ciało Cliffa zostało poddane kremacji. Muzyk został pośmiertnie wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.