Klasyczny rock lat 1990. dał wokaliście Joshowi Brownowi muzę, głos i niesamowitą sławę. Do dziś jego grupa Day of Fire jest następcą idei inspiracji, które nawiedzały artystę od kilkudziesięciu lat. Potężny hardrockowy album Losing All (2010) ujawnił prawdziwe znaczenie odrodzenia klasycznego heavy metalu.
Biografia Josha Browna
Przyszły artysta i założyciel zespołu, Josh Brown, dorastał w Jackson w stanie Tennessee. Na nieszczęście dla rodziców nastolatek sięgał po narkotyki, zaczynając używać ciężkich substancji od 15 roku życia.
Przez całą swoją burzliwą młodość Josh bardzo interesował się klasycznym rockiem. Ta pasja zaowocowała tekstami, które facet zapisał w zeszycie, rozpoczynając tę działalność już jako nastolatek. Dwa lata później Josh odkrył talent wokalisty - 17-letni nastolatek został szefem grupy muzycznej Full Devil Jacket.
Gdy tylko facet skończył 22 lata, podpisał kontrakt z prestiżową wytwórnią płytową. „Przez krótki czas myślałem, że jestem jak Axl Rose” – zaśmiał się Brown. Grupa Full Devil Jacket z powodzeniem koncertowała na terenie najważniejszych scen w różnych stanach Ameryki. A także jednoczesne występy na dużych festiwalach.
Na drodze do znaczącego sukcesu Josh Brown „potknął się” o swoje nałogi. Miał poważny wypadek samochodowy po masowym przedawkowaniu heroiny.
Powstanie zespołu Day of Fire
Po kilku latach nieobecności uzależniony i wymyślony na nowo wokalista Josh Brown powraca z nowymi piosenkami, dla których stworzył nowy zespół. Tak zaczęła się historia zespołu Day of Fire. W jego skład wchodzili gitarzysta Joe Pangallo, jego brat basista Chris Pangallo i perkusista Zach Simms.
Wokalista Josh Brown napisał większość tekstów, które zostały następnie zaprezentowane przez Day of Fire na ich debiutanckim albumie w 2004 roku. Po wydaniu płyty zespół zyskał słuchaczy i pracę.
Muzycy wyruszyli w trasę koncertową, podczas której nagrali kolejną kolekcję piosenek Cut and Move (2006). Łączny nakład obu albumów wyniósł prawie 150 tysięcy egzemplarzy. Dzięki temu sukcesowi zespół znalazł producentów w obliczu wytwórni Razor and Tie.
Wycieczki i popularność Day of Fire
Po wydaniu dwóch bardzo udanych płyt muzycy z grupy rozpoczęli pracę nad scenariuszami tras koncertowych. Trasa, która trwała prawie 6 lat, trwała do 2007 roku. To wtedy artyści podpisali kontrakt z wytwórnią Essential Records, na podstawie którego rozpoczęli pisanie trzeciego albumu. Oprócz koncertów i festiwali grupa Day of Fire w latach 2004-2008. wspierali Pillar podczas ich trasy Days of the Reckoning (z The Showdown i Decyfer Down).
W 2008 roku grupa rozpoczęła pracę nad nową płytą w studiu słynnej wytwórni Essential Records. Oprócz wyczerpującej pracy twórczej nad stworzeniem i zaprojektowaniem trzeciego albumu, zespół grał w trasę koncertową z zespołem Daughtry (koniec 2008 - początek 2009).
Day of Fire napisali kilka kolaboracji z Chrisem Daughtry. Następnie utwór znalazł się na trzecim albumie grupy, stworzonym przez wokalistę Josha Browna.
Po kilku latach wytężonej pracy Day of Fire oficjalnie ogłosiło wydanie długo wyczekiwanego albumu Losing All. Praca otrzymała najwyższe noty od światowej społeczności krytycznej. Udało mi się też zadowolić prostego słuchacza klasycznego rocka. Każdy z członków grupy nie powstrzymywał wzruszeń, wykonując utwory zawarte na płycie.
Zespół przekazywał swoje doświadczenia poprzez muzykę, dzieląc się z publicznością swoimi marzeniami, uczuciami, pomysłami i doświadczeniami. Powolny, bardzo liryczny i hipnotyzujący utwór Airplane opowiada o złamanych sercach i utraconej miłości. Piosenka Cold bada okropności uzależnienia od narkotyków. A Landslide to niesamowity mroczny groove, nagrany w stylu Guns N' Roses i Appetite for Destructions.
wniosek
Day of Fire to prawdziwi fani Stone Temple, Pilots, Alice in Chains i Nirvany. Artyzm, emocje i miażdżąca moc muzyczna, którą głosi chrześcijański zespół – wszystko to zawarte jest w najnowszej płycie Losing All.
„Szukaliśmy integralności i czystości prawdziwego dźwięku, tak właśnie nagraliśmy naszą najnowszą płytę” – mówi Brown.
Zaznaczył, że wszystkie główne utwory zostały nagrane „na żywo”. Według wokalisty na napisanie, zmiksowanie i mastering albumu przeznaczono miesiąc. Grupa pracowała nad płytą w pobliżu swojej „bazy” w mieście Nashville.
Prawdziwą siłą grupy jest szczerość i zmysłowość przekazywane publiczności w sercu.
„Mamy coś do powiedzenia. Nasza muzyka jest o miłości” – mówi Josh Brown.