Led Zeppelin (Led Zeppelin): Biografia grupy

Niektórzy nazywają tę kultową grupę Led Zeppelin przodkiem stylu „heavy metal”. Inni uważają ją za najlepszą w blues rocku. Jeszcze inni są pewni, że to najbardziej udany projekt w historii współczesnej muzyki pop.

Reklamy

Z biegiem lat Led Zeppelin stał się znany jako dinozaury rocka. Blok, który napisał nieśmiertelne linie w historii muzyki rockowej i położył podwaliny pod „ciężką branżę muzyczną”.

„Lead sterowiec” można kochać, nie kochać. Ale ta grupa zasługuje na szacunek i głęboki szacunek ze strony tych, którzy nazywają siebie melomanami. Pod względem sportowym jest to super drużyna. Zajmuje najwyższe miejsca w ekstraklasie mistrzostw w dyscyplinach rock and rolla. 

Narodziny legendy Led Zeppelin

Grupa Led Zeppelin wyrosła na ruinach zespołu Yardbirds. Od połowy lat sześćdziesiątych gitarzysta Jimmy Page doskonali w nim swoje umiejętności. Początkowo nowy projekt nosił nazwę „New Yardbirds”, co znalazło odzwierciedlenie nawet na pierwszych plakatach koncertowych. Ale potem przyszło uświadomienie sobie potrzeby zmiany nazwy zespołu.

Nazwa Led Zeppelin jest zniekształceniem słowa „Lead Airship”. Przetłumaczone z angielskiego oznacza slangowe wyrażenie „rozbić się, zawieść z hukiem”. Został wynaleziony spontanicznie. Jeden ze znajomych muzyków żartobliwie przepowiedział początkującym rockmanom porażkę, a oni potraktowali to jako wyzwanie rzucone losowi.

Page poznał basistę Johna Paula Jonesa podczas wielu prac studyjnych. Prawdziwe nazwisko muzyka to John Baldwin. W środowisku studyjnym doceniono jego umiejętność tworzenia solidnych orkiestracji dla kompozycji muzycznych różnych gatunków.   

O wokaliście Robercie Plantie i perkusiście Johnie Bonhamie chłopaki usłyszeli od znajomych z Birmingham. Tam te postacie wystąpiły z jednym z lokalnych zespołów bluesowych. Kierownik przyszłej grupy, Peter Grant, telegramował kandydatów do rozmów telefonicznych.

Po dialogu panowie z metropolii udali się w podróż do Birmingham. Poszliśmy na koncert z Plantem i Bonhamem. Byliśmy przekonani o ich potencjale odwiertowym i tydzień później zostali zaproszeni do Londynu. Najpierw zwerbowano Roberta, który namówił go do przyłączenia się do firmy Bonzo i pociągnął za sobą. 

Pierwszy album, bezpretensjonalnie nazwany Led Zeppelin, ukazał się jesienią 1968 roku pod szyldem wytwórni Atlantic. Inżynierią dźwięku zajmował się osobiście Page. Kilka piosenek migrowało z repertuaru „rodziców” grupy - ptaków The Yard. Jedna kompozycja została zapożyczona od szlachetnego bluesmana Williego Dixona. I jeszcze jeden - Joan Bayez, resztę skomponowali sami.

Krytycy, zwłaszcza amerykańscy, nie wypowiadali się o płycie zbyt pochlebnie, a publiczność chętnie ją kupowała. Następnie recenzenci zrewidowali swoje oceny w pozytywnym kierunku.

Led Zeppelin: Metodycznie i celowo 

Pod koniec europejskiej i amerykańskiej trasy koncertowej, przemawiając w BBC, rok po debiucie, grupa wydała swój drugi album. Długo też nie myśleli o nazwie - Led Zeppelin II - i to wszystko! Nagrania dokonano w kilku studiach w Ameryce - dokładnie na trasie promocji koncertu.

Praca okazała się pstrokata, bardziej spontaniczna, ale bardzo żywiołowa. A dziś muzyka albumu tchnie świeżością. W pierwszych dniach sprzedaży płyta uzyskała status „złotej”! AbbeyRoad Beatlesów zostało usunięte z góry listy. Później album wszedł w różnego rodzaju rankingi najlepszych z najlepszych. 

Rok później ukazał się Led Zeppelin III, z którym zespół zrobił mały krok w stronę folk-rocka i zrobił to z powodzeniem. Obok akustycznych, duszpastersko brzmiących kompozycji współistniali potężni hardrockowi bojownicy, tacy jak Immigrant Song.

W tym czasie Jimmy Page nabył posiadłość niesławnego okultystycznego poety i satanisty Aleistera Crowleya, co dało początek wielu plotkom na temat życiowych uzależnień muzyków. Zarzucano im związki z „ciemnymi siłami”, uzależnienie od mistycyzmu. Następnie, po wielu tragediach, których doświadczyli członkowie grupy, opinia publiczna rozważała zemstę za takie hobby.      

Do czasu wydania w 1971 roku jednego z najbardziej udanych albumów w karierze Led Zeppelin pod numerem IV, wizerunek rockmanów znacznie się zmienił. Czuli się jak supergwiazdy, wychodząc na scenę zaczęli przebierać się w szykowne koncertowe kaftany, zamiast tourbusów korzystali z prywatnego samolotu, a w trasie odpoczywali nie w oddzielnych pokojach hotelowych, ale zamawiali dla siebie całą instytucję.

Oczywiście nie mogli obejść się bez orgii i pijackich bójek ... Ale jednocześnie chłopaki pisali boską muzykę. W szczególności czwarty album zakończył się kompozycją Stairway to Heaven, uznaną później za „najlepszą piosenkę w historii ludzkości”.

Opus niejako składał się z dwóch części - początkowej akustycznej i drugiej - wybuchowej, fatalnej i asertywnej. W rezultacie „czwórka” stała się najlepiej sprzedającą się płytą hardrockową w historii.

Led Zeppelin: w randze niebiańskiej

Wraz z wydaniem piątego albumu w 1972 roku Zeppeliny zakończyły praktykę numerowania każdej kolejnej płyty. Dzieło to otrzymało pierwotny tytuł Domy Świętego.

Co ciekawe, w materiale zakładano obecność opusu o tej samej nazwie, ale nie znalazło się ono w ostatecznej wersji, a cudem pojawiło się w dublerze Physical Graffiti (co dobrego do zmarnowania!). 

Ciekawa jest historia okładek obu wydawnictw. Na zdjęciu „Domy świętych” nagie blond nastolatki wspinają się na szczyt kamiennej piramidy w kierunku nieznanego bóstwa. Pojawienie się nastolatków oburzyło zelotów moralności iz tego powodu przez długi czas nie można było wysłać płyty do sprzedaży.

W niektórych miejscach płyta została zakazana, ale ostatecznie obraz z przodu koperty znalazł się na liście najlepszych okładek albumów wszechczasów.

Podobieństwo do fizycznego graffiti pokazywało budynek z wyciętymi oknami, aby odsłonić obrazy z wewnętrznych wstawek.

Rysunki nie miały ze sobą nic wspólnego: zdjęcie aktorki Elizabeth Taylor i innych przedstawicieli bohemy, głowa konia, litery z nazwą dysku i wiele więcej. 

Pomimo obszernej treści w Physical Graffiti, praktycznie nie ma przechodzących piosenek. Publiczności spodobało się również to dzieło ich ulubionej grupy. W tym dość udanym 1975 roku na muzyków spadły nieszczęścia: albo Page uszczypnął się w palec w rękę przy drzwiach pociągu, potem Plant miał wypadek samochodowy - sam piosenkarz wyszedł z siniakami i obrażeniami, a jego żona została ciężko ranna i ledwo przeżył.

Na początku 1976 roku ukazała się siódma płyta Presence - "Presence". Z wydaniem tej płyty muzycy spieszyli się (kolejka do nagrania w studiu ograniczała Zeppeliny w czasie), przez co efekt wcale nie był taki, na jaki liczyli. Jednocześnie niektórzy fani lubią tę pracę, ale nie bardzo, podczas gdy inni bardzo ją lubią. 

Początek końca Led Zeppelin

Muzycy potrzebowali ponad dwuletniej przerwy, zanim zechcieli przygotować nowe utwory do nagrania. Faktem jest, że każdy musiał czekać na moment, w którym Robert Plant wyjdzie z depresji. Piosenkarz poniósł osobistą stratę: jego sześcioletni syn Karak zmarł na infekcję jelitową. 

Na początku 1979 roku w sklepach muzycznych pojawił się nowy utwór LZ zatytułowany In Through the Out Door. Uderza różnorodność stylistyczna i obecność regularnych arcydzieł. Krytycy i publiczność niejednoznacznie postrzegali tę pracę, mimo to konsument „głosował” pieniędzmi i doprowadził album do rangi platyny.

Wiosną 80 roku Led Zeppelin wyruszyli w europejską trasę koncertową, która miała być ich ostatnią. We wrześniu tego roku John Bonham został znaleziony martwy w swoim pokoju hotelowym...        

Tak zakończyła się historia wielkiego zespołu rockowego. Pozostawieni sami sobie, muzycy uznali za niewłaściwe kontynuowanie występów pod tą samą nazwą. 

Już po ogłoszeniu rozwiązania, w 82 roku, na półkach salonów muzycznych pojawiła się ostatnia płyta Lead Airship.

Reklamy

Wybrała krótkie, ale poprawne imię - Coda. To raczej nie numerowana płyta, a zbiór rzeczy nagranych w różnych latach istnienia zespołu.

Następny post
Boombox: Biografia zespołu
pon. 17 stycznia 2022 r
„Boombox” to prawdziwy atut współczesnej sceny ukraińskiej. Dopiero po pojawieniu się w musicalu Olympus utalentowani wykonawcy natychmiast podbili serca wielu melomanów na całym świecie. Muzyka utalentowanych facetów jest dosłownie „nasycona” miłością do kreatywności. Mocnej i jednocześnie lirycznej muzyki „Boombox” nie można zlekceważyć. Dlatego fani talentu zespołu […]
Boombox: Biografia zespołu