Mario Del Monaco to największy tenor, który wniósł niezaprzeczalny wkład w rozwój muzyki operowej. Jego repertuar jest bogaty i różnorodny. Włoska śpiewaczka zastosowała w śpiewie metodę obniżonej krtani.
Dzieciństwo i młodość artysty
Data urodzenia artysty to 27 lipca 1915 r. Urodził się na terenie kolorowej Florencji (Włochy). Chłopiec miał szczęście wychować się w kreatywnej rodzinie.
Tak więc głowa rodziny pracowała jako krytyk muzyczny, a jego matka miała niesamowity głos sopranowy. W swoich późniejszych wywiadach Mario będzie odnosił się do swojej matki jako swojej jedynej muzy. Rodzice i nastrój twórczy, jaki panował w domu, zdecydowanie wpłynął na wybór zawodu młodego człowieka.
W młodym wieku Mario nauczył się grać na skrzypcach. Dzięki wyczulonemu słuchowi instrument muzyczny poddał się chłopcu bez większego wysiłku. Ale wkrótce Mario zdał sobie sprawę, że śpiewanie jest mu znacznie bliższe. Dzięki staraniom maestro Rafaelli facet zaczął uczyć się śpiewu i wkrótce zajął się poważnymi rolami.
Po pewnym czasie rodzina przeniosła się do Pesaro. W nowym mieście Mario wstąpił do prestiżowego Konserwatorium im. Gioacchino Rossiniego. Przyszedł pod patronatem Arturo Melocchi. Dużo się uczył i ćwiczył. Nauczyciel duszy szalał za swoimi uczniami. Dzielił się z nim unikalnymi technikami.
Inną poważną pasją młodości Mario były sztuki piękne. Poważnie zajmował się malarstwem, a czasem rzeźbił z gliny. Artysta powiedział, że rysowanie bardzo go rozprasza i relaksuje. Piosenkarka szczególnie potrzebowała relaksu po długiej trasie koncertowej.
W połowie lat 30. ubiegłego wieku udało mu się zdobyć stypendium na specjalny kurs w Teatro dell'Opera. Był niezadowolony z metod nauczania w placówce, więc taktownie odmówił udziału w kursie.
Twórcza ścieżka Mario Del Monaco
Pod koniec lat 30. ubiegłego wieku zadebiutował na scenie teatralnej. Następnie był zaangażowany w sztukę „Rural Honor”. Prawdziwy sukces i uznanie przyszło artyście rok później. Powierzono mu rolę w Madama Butterfly.
Twórczy rozkwit zbiegł się z początkiem drugiej wojny światowej. Na pewien czas działalność artysty została „zamrożona”. Jednak po wojnie kariera tenora zaczęła gwałtownie rosnąć. W 46. roku ubiegłego wieku wystąpił w teatrze Arena di Verona. Mario był zaangażowany w sztukę „Aida” do muzyki D. Verdiego. Znakomicie poradził sobie z zadaniem, które wyznaczył mu reżyser.
W tym samym okresie po raz pierwszy pojawił się na scenie Royal Opera House, która znajduje się w Covent Garden. Nawiasem mówiąc, jego ukochane marzenie spełniło się na scenie. Mario był zaangażowany w Toscę Pucciniego i Pajace Leoncavalla.
Nieznany nikomu, śpiewak operowy wyrósł na jednego z najpopularniejszych tenorów w kraju. Pod koniec lat 40. ubiegłego wieku grał w operach Carmen i Wiejski honor. Kilka lat później błyszczał w La Scali. Powierzono mu jedną z kluczowych ról w Andre Chenier.
Na początku lat 50. śpiewaczka operowa wyruszyła w wielką trasę koncertową po Buenos Aires. Pełnił jedną z najbardziej kultowych ról w swojej twórczej karierze. Mario był zaangażowany w operę „Otello” Verdiego. W przyszłości wielokrotnie brał udział w produkcjach Szekspira.
Ten okres to praca w Metropolitan Opera (Nowy Jork). Amerykanie docenili talent tenora. Błyszczał na scenie, a bilety na spektakle z jego udziałem zostały wyprzedane w ciągu kilku dni.
Odwiedź Mario Del Monaco ze Związku Radzieckiego
Pod koniec lat pięćdziesiątych po raz pierwszy przyjechał do ZSRR. Odwiedził stolicę Rosji, gdzie Carmen była wystawiana w jednym z teatrów. Partnerem Mario była popularna radziecka artystka Irina Arkhipova. Tenor śpiewał partie w swoim ojczystym języku włoskim, a Irina śpiewała po rosyjsku. To był naprawdę oszałamiający widok. Interesujące było obserwowanie interakcji aktorów.
Występ wykonawcy opery został doceniony przez sowiecką publiczność. Plotka głosi, że wdzięczna publiczność nie tylko nagrodziła artystę burzą oklasków, ale także zaniosła go na rękach do garderoby. Po występie Mario podziękował publiczności za tak ciepłe przyjęcie. Ponadto był zadowolony z pracy reżysera.
Wypadek z udziałem śpiewaczki operowej
W połowie lat 60. ubiegłego wieku Mario uległ poważnemu wypadkowi drogowemu. Wypadek prawie kosztował mistrza życia. Przez kilka godzin lekarze walczyli o jego życie. Leczenie, długie lata rehabilitacji i szczerze mówiąc zły stan zdrowia - przerwały twórczą działalność tenora. Dopiero na początku lat 70. powrócił na scenę. Brał udział w sztuce „Tosca”. Należy zauważyć, że była to ostatnia rola Mario.
Próbował swoich sił w gatunku popularnych piosenek. W połowie lat 70. miała miejsce prezentacja płyty LP z kompozycjami neapolitańskimi. Kilka lat później pojawił się w filmie „Pierwsza miłość”.
Szczegóły życia osobistego artysty
Na początku lat 40. ubiegłego wieku ożenił się z uroczą dziewczyną o imieniu Rina Fedora Filippini. Okazało się, że kochankowie poznali się w dzieciństwie. Byli przyjaciółmi, ale później ich drogi się rozeszły. Jako dorośli ich ścieżki skrzyżowały się w Rzymie. Mario i Rina studiowali w tej samej instytucji edukacyjnej.
Nawiasem mówiąc, rodzice byli przeciwni małżeństwu ich córki z aspirującą śpiewaczką operową. Uważali go za osobę niegodna. Córka nie słuchała opinii mamy i taty. Rina i Mario żyli długim i niezwykle szczęśliwym życiem rodzinnym. W tym małżeństwie para miała syna, który również zrealizował się w twórczym zawodzie.
Mario Del Monako: ciekawe fakty
- Aby poczuć biografię śpiewaczki operowej, zalecamy obejrzenie filmu Nudne życie Mario Del Monaco.
- Znawcy muzyki nazwali Mario ostatnim tenorem operowym.
- W połowie lat 50. otrzymał nagrodę Złotej Areny.
- W jednej z publikacji z lat 60. opublikowano artykuł, w którym stwierdzono, że głos wykonawcy może rozbić kryształowe szkło z odległości kilku metrów.
Śmierć artysty
Kiedy przeszedł na zasłużony odpoczynek i zszedł ze sceny, zajął się nauczaniem. W latach 80. stan zdrowia śpiewaczki operowej gwałtownie się pogorszył. Pod wieloma względami pozycję artysty pogorszył doświadczony wypadek samochodowy. Zmarł 16 października 1982 r.
Artysta zmarł na oddziale nefrologii kliniki Umberto I w Mestre. Przyczyną śmierci wielkiego tenora był zawał serca. Jego ciało zostało pochowane na cmentarzu w Pesaro. Warto zauważyć, że został wysłany w swoją ostatnią podróż przebrany za Otella.